LIBERADZKI.EU

Wymóg MREL wyzwaniem dla banków krajowych

Podstawowym wyzwaniem dla banków krajowych stanowi to, że obligacje stanowią mniejszy udział w ich bilansach niż w przypadku banków zachodnioeuropejskich. Stąd, wymóg MREL może być spełniony przez te drugie w zasadzie bez istotnej zmiany struktury pasywów i do pewnego stopnia z wykorzystaniem istniejących instrumentów. W przypadku banków polskich będzie to wymagało istotnego wzrostu emisji obligacji kwalifikowalnych jako MREL, głównie w postaci tzw. senior non-preferreds (nieuprzywilejowanych). Nie dokonano dokładnych badań, stąd szacunki dotyczące koniecznej emisji instrumentów kalikowanych jako MREL wahają się od 30 do 100 mld zł. To kwoty duże, zwłaszcza w porwaniu do płytkości polskiego rynku obligacji nieskarbowych o nominale emisji około 20 mld zł rocznie, w tym obligacji bankowych 6-7 mld zł. Tymczasem np. rynek czeski będzie w stanie zaabsorbować podaż nowych instrumentów bankowych. Co więcej, można się podziewać w Polsce emisji instrumentów MREL „na ostatnią chwilę” a więc jednorazowo dużej podaży w jednym czasie, aby ograniczyć koszty. To może spowodować, że banki słabe mogą MREL po prostu nie uplasować. Wielkość banku będzie mieć znaczenie w plasowaniu emisji na eurorynku, gdzie liczy się renoma banku i jego rating. To ograniczenie dla małych i średnich banków zdanych wyłącznie na rynek krajowy może przyspieszyć dokonujący się proces konsolidacji sektora. Tym bardziej, ze to duże banki będą w stanie uplasować instrumenty AT1 CoCos – pożądany przez emitentów instrument wypełniający fundusze własne. Odnośnie banków spółdzielczych, tylko określone z nich podlegają wymogowi MREL. Szacunki dotyczą kwoty zaledwie rzędu 300 mln zł.

Osobne zagadnienie stanowi wypełnienie wymogu MREL w kontekście listów zastawnych. Według jednego zapatrywania, emisja długu MREL może stłamsić i tak już rachityczny krajowy rynek hipotecznych listów zastawnych (nominał wyemitowanych listów zastawnych na rynku polskim jest taki jak na o wiele mniejszej Słowacji). Przeciwny pogląd głosi, że skoro banki hipoteczne nie obejmuje wymóg MREL, to opłacać się będzie raczej „wyjąć” działalność spod MREL i emitować listy zastawne. W ten czy w inny sposób, nowy wymóg będzie miał wpływ na banki hipoteczne.